OBRAZ MATKI BOŻEJ NAKIELSKIEJ
P R Z E D Z I W N E J
Opis Obrazu Matki Bożej Nakielskiej:
Obraz Matki Bożej z Nakła przedstawia wizerunek Madonny w półpostaci z Dzieciątkiem na lewym ramieniu, w obłokach z uskrzydlonymi główkami amorków. Kompozycyjnie obraz nawiązuje do Tajemnicy Trójcy Świętej wpisanej w byt świata, przez zamknięcie postaci w formę zbliżoną do trójkąta, wpisaną w czworoboczny format przedstawienia. Centrum kompozycji znajduje się na wysokości serca Matki i szyi dzieciątka zwanej „tchnieniem” i symbolizującej tchnienie Ducha Świętego spoczywającego na Słowie. Obraz nawiązuje do ikonograficznego typy Hodegetrii, „Wskazującej drogę”, czyli Matki, która prowadzi ludzi do Chrystusa, drogą z ciemności do cudownej światłości Bożej, od grzechu do zbawienia. Dzięki swym treściom i formalnym założeniom Hodegetria stanowi centralny punkt nie tylko ikonografii obrazu Matki Bożej, ale również całego malarstwa chrześcijańskiego. Hodegetria nie jest jednak ścisłym pierwowzorem obrazu, gdyż Matka zamiast wskazywać prawą dłonią na Jezusa, co ma nas kierować ku Niemu, albowiem On jest Drogą, Prawdą i Życiem, trzyma w dłoni królewski atrybut. Berło jej władzy, czyli symbol pośrednictwa w osiągnięciu przez człowieka daru jakim jest Chrystus, a zarazem symbol godności Królowej Wszechświata i Wspomożycielki wiernych, przedstawione jest w sposób świecki, dla podkreślenia Jej związków z człowiekiem. Istota Kościoła wyraża się przecież w komunii między Bogiem i człowiekiem, a jej punktem kulminacyjnym jest istota Wcielenia, pełnia komunii boskości i człowieczeństwa. Jest więc to ikona Wcielenia lub Kościoła; ostateczna komunia tego co boskie (Dzieciątko) i tego, co ludzkie (Matka). Berło w dłoni, zamiast gestu Matki, nie jest jedynym odejściem od prototypu, którego autorstwo, tradycja łączy ze Świętym Łukaszem. Założenia ideowe Hodegetrii doznały z czasem modyfikacji i wzbogaciły się na całym świecie o wiele wariantów. Dzieciątko, zwykle prawą ręką błogosławi Matkę, a zarazem i nas w Jej osobie, natomiast w prawej według schematu ikonograficznego winno trzymać zwinięty zwój. Modyfikacje tematu, przedstawiają warianty symbolu, mądrości w postaci rozwiniętego zwoju lub księgi, lub władzy – jabłko i berło. W przedstawieniu z Nakła, Odkupiciel lewą dłonią przytula do serca kulę ziemi (czyli cały Lud Boży) z krzyżem – symbolem chrześcijaństwa, prawą natomiast zgodnie z pierwowzorem wznosi ku Matce w geście błogosławieństwa. W obrazie tym widoczne są wyraźne wpływy zachodnie – rafaelowskie, zwłaszcza w sposobie malowania twarzy i dłoni. Urzekająca twarz Theotokos nawiązuje do nurtu łączącego Hodegetrię z wpływami rafaelowskimi, które wyraźnie zaznaczyły się w różnych polskich przedstawieniach pochodzących z XVI, XVII wieku i późniejszych, np. Matka Boża Trybunalska – z XVI w, przypisywana nieznanemu włoskiemu artyście, Matki Pocieszenia i Matki Dobrej Rady. W omawianym przedstawieniu autor chciał „stworzyć obraz piękna absolutnego i wyraźnie objawić aniołom i ludziom moc swojej sztuki. Bóg naprawdę uczynił Maryję wszech-piękną. Połączył w Niej piękno częściowe, które rozdał innym stworzeniom i ustanowił Ją wspólną ozdobą wszystkich istot widzialnych i niewidzialnych; albo raczej, uczynił z Niej jakby mieszaninę wszystkich Bożych doskonałości, anielskich i ludzkich, piękno wzniosłe, zdobiące oba światy, wznoszące się z ziemi aż do nieba i nawet przewyższające niebo”. 1 Piękno to wyrażono tutaj przez łagodny owal twarzy z delikatnie zarysowanym podbródkiem, gładkie, wysokie czoło, regularne wysoko wysklepione łuki brwiowe, podkreślone wyraźnymi, ale subtelnymi brwiami, niewielki, delikatnie zarysowany nos, pełne usta w kolorze rozbielonego cynobru i wyraźne, migdałowate w kształcie oczy, patrzące na widza ze spokojem i dobrocią. W tej twarzy jest też majestat Królowej Świata i macierzyńska miłość Matki Boga. Jej szeroko otwarte na nieskończoność, pełne miłości i litości dla cierpienia, oczy, są równocześnie skierowane do wnętrza, przez co czujemy jakbyśmy znajdowali się w przestrzeniach serca Dziewicy. Oblicze Matki w ujęciu de trois quadr, skierowane jest w stronę widza z jednoczesnym delikatnym skłonem ku swemu Synowi. Dłonie o subtelnie malowanych, długich palcach z wielką gracją przytrzymują i Dzieciątko i berło. Twarz Syna pulchna i okrągła, dziecinna w wyrazie, nosi w sobie znamiona przyszłego cierpienia i niewyrażalną dobroć. Jego ciemne oczy mają wyraz skupienia, powagi i odzwierciedlają Mądrość Bożą. Szaty obu postaci utrzymano w kolorystyce błękitno – czerwonej. Kolory te symbolizują: błękit – duchowość, a czerwień jako kolor królewski, ale też kolor krwi - człowieczeństwo. Chiton Matki jest czerwony w odcieniu różu, udrapowany w głębokie fałdy na piersiach, himation ciemno – błękitny, wykończony czerwonym lamowaniem, zakrywa głowę, tworząc maforion. Na środku welonu namalowano krzyż – symbol chrześcijaństwa. Na ramieniu złota gwiazda jako symbol mocy „gwiazdy przewodniej i ostatniego ratunku”, jest zarazem dogmatycznym znakiem jej trwałego dziewictwa. Syn odziany jest w szaty właściwe dorosłym – tunikę i płaszcz. Tunika w kolorze blado – czerwonym, podkreślona przy szyi mocniejszym akcentem, malowana w miękkie fałdy, osłonięta jest błękitnym płaszczem przewieszonym przez prawe ramię, upiętym w pasie, osłaniającym nóżki. Hymation obustronnie zdobiony jest kolorowym, drobnym wzorem florystycznym, głęboko przestylizowanym. Głowy obu postaci zdobią korony królewskie podbite purpurą. Wokół nich złociste, promieniste aureole symbolizują łaski ofiarowane światu, opiekę Bożą nad całym światem. Promienie rozchodzą się w obłokami usłane niebo. Trzy skrzydlate putta adorujące scenę z przestworzy są alegorią dobroci, łask, szczęścia i opieki. Obraz malowany przez mistrza o wyższych aspiracjach twórczych nosi w sobie wiele treści, symboliki i odwołań do tego co Boskie i tego co ludzkie. Autor zafascynowany człowieczeństwem Jezusa, wprowadził tu w metaforyczny sposób podkreślenie przynależności Chrystusa do ludu, wprowadzając podwojenie stóp. Może inspiracją była ikona Matki Bożej Trójręcznej, w której Św. Jan z Damaszku dodał trzecią rękę Madonnie, gdy w odpowiedzi na jego modlitwę Bogurodzica przywróciła świętemu odrąbaną dłoń. Może w czterech chciał również zawrzeć symbolikę wszechświata, cztery żywioły, cztery strony świata, cztery pory roku, a może posunął się dalej – cztery ramiona krzyża, czterej ewangeliści – cztery istoty żywe, symbolizujące Chrystusa. Może chciał podkreślić Boga w człowieku, zamieszkaniu Chrystusa jako Syna Bożego w Jezusie jako synu człowieczym. Bo przecież Jego życie i śmierć, ale przede wszystkim Zmartwychwstanie, oznaczające zbawienie zarówno człowieka, jak ziemi tzn. immanentne zamieszkanie Boga w sercu człowieka. Można również przyjąć prostą wersję, że podwojenie wynikało z konieczności dopasowania obrazu do sukienki.